środa, 14 stycznia 2015

Zimowy komplet

Była przerwa, były Święta, był również Sylwester i zabawa do białego rana. 
Teraz Nowy już Rok więc wszystkim odwiedzającym życzę miłego pobytu na moim blogu, a wszystkim dziewiarkom, kreatywnym osóbkom, zapalonym robótkowiczom życzę wielu udanych projektów, jak najmniej pomyłek i jak najwięcej radości twórczej.

U mnie wiosna, jest cieplutko i słonecznie. Jednak tęsknota za zimą sprawiła, że powstał sobie komplet, który wykorzystam dopiero za rok o ile w Polsce będzie zima :)

 Pitusia nie odstępowała kompleciku nawet na krok. 

 Wszystko robiłam na drutach z żyłką z wykorzystaniem przy rękawiczkach metody "magicznej pętelki".

 Z kominem problemu nie było, gdyż to nie pierwszy raz, natomiast rękawiczki - no tutaj wydaje mi się że jak na pierwszy raz nie jest najgorzej, chociaż palce wyszły koślawe :) 
Na całe szczęście jak rękawiczki otulą dłonie wszystko wygląda znacznie lepiej :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i Twoją opinię ☺

LinkWithin